Ale profetycznych zdolności wymaga jedynie przewidywanie detali. Bo to, co się dzieje teraz, w sumie przewidzieć było łatwo. 25 lat obserwowania Jarosława Kaczyńskiego dało naprawdę sporo materiału badawczego. Wystarczyło więc patrzeć, pamiętać i nie karmić się złudzeniami, że tym razem może być inaczej. Tytuł "A nie m贸wiłem?" może sugerować zadowolenie z trafności przewidywań. Nic bardziej mylnego. Nie ma powod贸w do satysfakcji, gdy w Polsce realizuje się scenariusz fatalny. Ale c贸ż - w tym i owym się myliłem, czasem bardzo. Jednak w punkcie najważniejszym - co będzie, gdy władzę przejmie PiS Jarosława Kaczyńskiego, jaka będzie prezydentura Andrzeja Dudy i czym będzie premierostwo Beaty Szydło, niestety, się nie pomyliłem. Jak doszliśmy do punktu, w kt贸rym jesteśmy? Pisałem o tym przez lata. O tym jest ta książka.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Tęsknię, jak pewnie miliony Polak贸w, za polskim marzeniem, bo chcę w coś wierzyć, bo potrzebuję idei, kt贸ra mogłaby inspirować. Piszę to wszystko i sam się trochę boję. Przecież m贸j codzienny styl to raczej ironia, a nawet szyderstwo. A tu tyle wielkich sł贸w. Pr贸buję się pilnować, by nie było ich za wiele, ale z drugiej strony myślę, że trochę wstydzę się tych wielkich sł贸w, bo tak nie pasują one do rzeczywistości, co skrzeczy.
Codzienność nie znosi patosu i wielkich sł贸w, ale codzienność staje się nieznośna, jeśli dla takich wielkich sł贸w przynajmniej czasami nie ma w niej miejsca. Nie byłoby źle, gdyby słowa" Polska, patriotyzm, ojczyzna i nar贸d wr贸ciły do naszego słownika. Ostatnio z niego wyparowały, bo jakoś tak brzmią obco, nie pasują, może gdzieś w głowie się kołaczą, ale do języka im bardzo daleko.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Ostatnie dwa lata w Polsce to rządy propagandy, kt贸re przyniosły wielkie spustoszenie w naszej polityce, w życiu publicznym i w świadomości wielu Polak贸w. Spustoszenia w gospodarce na szczęście nie było, bo tę wzięli w ręce sami obywatele. Miała być lepsza Polska, miało być lepsze państwo, miały być lepsze rządy, miało być więcej solidarności, miała być wzmocniona pozycja Polski, miały być prawdziwie publiczne media, mieli rządzić fachowcy. A jak jest? To wiemy. Mieliśmy więc do czynienia nie z wielkim przełomem i nie z wielkim "wzmożeniem moralnym", ale z wielkim oszustwem. Jak długo Polacy, a przynajmniej część z nas, dadzą się oszukiwać? Nie wiem. Nie znam odpowiedzi na to pytanie. I nie ja jestem jego adresatem. Adresatami są wyborcy, obywatele. POLACY.
UWAGI:
Felietony publikowane na 艂amach "Dziennika 艁贸dzkiego" i "Gazety Wyborczej".
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni